Zabawnik/Jak się bawić?

Z Wikibooks, biblioteki wolnych podręczników.

Jak? Z fantazją i rozmachem. Twórczo. Radośnie – to w zabawie najważniejsze. No i pamiętając o tym, że…

Po pierwsze[edytuj]

Różnica między grą a zabawą polega na tym, że gra ma w sobie element rywalizacji, ktoś wygrywa, ktoś przegrywa, w zabawie zaś wygrywają wszyscy. Większość gier można przerobić na zabawy – i odwrotnie. Warto tak zrobić, jeśli się zdarzy, że ciągle ci sami uczestnicy gier przegrywają. Wtedy rezyg­ujmy z rywalizacji w imię dobrej zabawy właśnie.

Po drugie[edytuj]

Spontaniczność ożywia zabawę, lecz jeśli planujemy imprezę towarzyską, pomyślmy o przygotowaniu tego, co niezbędne (nie da się przeprowadzić skakankowego turnieju, jeśli nie mamy dostatecznej liczby skakanek).

Po trzecie[edytuj]

Gry i zabawy mają określone zasady, które powinni znać wszyscy uczestnicy. Reguł nigdy nie zmieniamy w trakcie gry, chyba że o czymś zapomnieliśmy – wtedy oczywiście poprawiamy nasz błąd i zaczynamy grę od nowa. Dobrze jest umówić się z góry, w którym momencie zabawa się kończy: kiedy zostaje jedna osoba, po dziesięciu minutach, po zdobyciu określonej liczby punktów itp.

Po czwarte[edytuj]

Najlepiej gdy jest jedna osoba prowadząca, kierująca zabawami, która, jeśli zajdzie taka potrzeba, pełni funkcję sędziego i rozjemcy.

Po piąte[edytuj]

Często trzeba rozstrzygnąć spór, wyłonić zwycięzcę, określić kolejność. Robimy to za pomocą wyliczanek lub drogą losowania. Samo wyliczanie i losowanie też może być świetną zabawą. Znamy przecież rozmaite sposoby, od najprostszego: „orzeł czy reszka”, „najdłuższa zapałka”, do ulubionej gry drużyny „Kubusia Puchatka” pt. „Kamień, nożyce, papier”.

Po szóste[edytuj]

Wykorzystujmy na zabawę (ewentualnie na trenowanie gier) każdą chwilę, która wydaje się szara, nudna, niepotrzebna. Czas szybko zleci, humor się poprawi. A dobry humor to rzecz bezcenna. Albert Einstein uważał, że jest najcenniejszym dobrem człowieka!

Po siódme[edytuj]

Kolekcjonujmy gry i zabawy. Taki zbiór będzie prawdziwym skarbem na całe lata. Przy każdej okazji przepytujmy rodziców, dziadków, a może i pradziadków, w co się bawili. Zadziwią nas niejedną opowieścią.

Po ósme[edytuj]

Zabawa nie zna barier wiekowych, możemy się znakomicie bawić i z młodszym rodzeństwem, i z dziadkami. Zacznijmy od zaraz.

W imieniu harcerek 3 WDH ze Szczepu „Słoneczniki” Hanka Dąbrowiecka