Przejdź do zawartości

Śpiewnik/Czerwony pas

Z Wikibooks, biblioteki wolnych podręczników.
Opis Muzyka Tekst

Muzyka

[edytuj]

\version "2.20.0"

\header{
title = "Czerwony pas"
poet = "Słowa: Józef Korzeniowski"
composer = "Muzyka: autor nieznany"
arranger = "Aranżacja: Bogusław Szul-Skjöldkrona"
tagline = ""
}

\score{

\new Staff \with {midiInstrument = "flute"} {
   \clef treble
   \key g \minor
   \time 2/4
   \tempo 4=100

   \relative g'{ \autoBeamOff
      d4 g8 a | bes2 | a8( g) fis g | a2 |
      d,4 fis8 a | c4 bes8 a | d4.( bes8) | g2 |
      d4 g8 a | bes2 | a8( g) fis g | a2 |
      d,4 fis8 a | c4 bes8 a | d4.( bes8) | g2 |
% refren
      g8 d' d d | d d bes g |
      g8 d' d d | bes4 g |
      g8 d' d d | d d bes g |
      bes8 bes a a | g4 g |

      c8 c c c | c c c c |
      c c c c | d4 d |
      bes8. a16 g8 a | bes bes g g |
      a a fis fis | g4 g \bar "|."
   }

   \addlyrics { \small {
      Cze -- rwo -- ny pas, za pa -- sem broń
      i to -- pór, co bły -- ska z_da -- la,
      we -- so -- ła myśl, swo -- bo -- dna dłoń,
      to strój, to ży -- cie gó -- ra -- la.

      Tam szum Pru -- tu, Cze -- re -- mo -- szu
      Hu -- cu -- łom przy -- gry -- wa,
      A o -- cho --cz ko -- ło -- myj -- ka
      Do tań -- ca po -- ry -- wa.

     Dla Hu -- cu -- ła nie ma ży -- cia
     Jak na po -- ło  -- ni -- nie,
     Gdy go lo -- sy w_do -- ły rzu -- cą,
     Wnet z_tę -- skno -- ty gi -- nie.
   } }
}
\layout{}
\midi{}
}

Źródło: Bogusław Szul-Skjöldkrona, Piosenki leguna tułacza Warszawa, [po 1918]. S. 167.


Tekst

[edytuj]

Autor: Józef Korzeniowski


1. Czerwony pas, za pasem broń
i topór, co błyska z dala,
wesoła myśl, swobodna dłoń,
to strój, to życie górala.

Gdy świeży liść pokryje buk
i czarna góra zczernieje,
niech dzwoni flet, niech ryczy róg,
odżyły nasze nadzieje.

2. Pękł rzeki grzbiet, popłynął lód,
Czeremosz szumi po skale;
nuż w dobry czas kędziory trzód,
weseli kąpcie górale.

Połonin step na szczytach gór,
tam trawa w pas się podnosi,
tam ciasnych miedz nie ciągnie sznur,
tam żaden pan ich nie kosi.

3. Dla waszych trzód tam paszy dość,
tam niech się mnożą bogato,
tam runom ich pozwólcie rość,
tam idźcie na całe lato.

A gdy już mróz posrebrzy las,
ładujcie ostrożne konie,
wy z plonem swym witajcie nas,
my z czarką podamy dłonie.

Źródło: Stefan Surzyński, "Harfiarz" : zbiór pieśni patryotycznych i narodowych : na 4 męskie głosy. Ser. 1. Tarnów : J. Pisz, 1904. S. 92–93.

Zobacz też

[edytuj]