Przejdź do zawartości

Śpiewnik/W okolicznem mieście

Z Wikibooks, biblioteki wolnych podręczników.
Opis Muzyka Tekst

Muzyka

[edytuj]

Autor: nieznany (melodia ludowa, z okolic Osterode [Ostródy])
Aranżacja: Gustaw Gizewiusz / Oskar Kolberg


\version "2.20.0"

\header{
   title = "W okolicznem mieście"
   poet = "Słowa: autor nieznany (z okolic Osterode)"
   meter = "Oprac. Gustaw Gizewiusz / Oskar Kolberg"
   composer = "Muzyka: autor nieznany (z okolic Osterode)"
   arranger = "Aranżacja: Gustaw Gizewiusz / Oskar Kolberg"
   tagline = ""
}

\score{
\new Staff \with { midiInstrument = "flute" } {
\relative c'' {
    \clef treble
    \key c \major
    \time 4/4
    \tempo 4 = 120

    \autoBeamOff

    c8 g e c c'4 c8[ e] |
    d b c a a[ g] g4 |
    
    g8 g g b16[ c] d4. c8 |
    b c d e f4 e8[ d] |

    e8 d c b c4 d8[ e] |
    d c b c16[ d] d8[ c] c4 \bar "|."
  }
}
\addlyrics { \small {
   W_o -- ko -- li -- cznem mie -- ście,
   W_je -- dnej wsi się sta -- ło,
   Że się dwo -- je lu -- dzi
   W_so -- bie za -- ko -- cha -- ło,
   Że się dwo -- je lu -- dzi
   W_so -- bie za -- ko -- cha -- ło.
} }
\layout{}
\midi{}
}

Źródło: Oskar Kolberg, Pieśni ludu polskiego : serya I. Kraków : nakładem autora, 1892. S. 75 (pieśń 6f).

Tekst

[edytuj]

Autor: nieznany (pieśń ludowa, z okolic Osterode [Ostródy])
Oprac. Gustaw Gizewiusz / Oskar Kolberg

1. W okolicznem mieście,
W jednéj wsi się stało,
/Że się dwoje ludzi
W sobie zakochało. / 2x

2. I zakochali się,
I tak bardzo w sobie,
Nie mogli się ostać
Godziny bez siebie.

3. Co noc do niej chodził,
Pięknie z nią rozmówił,
I co jeno wiedział,
Wszystko jej powiedział.

4. Jak ci jednej nocy
O pierwszej godzinie:
„Wstańże Magdalenko,
I odprowadź ty mnie!”

5. Magdalenka wstała,
Rzewnie zapłakała,
Bieluchną chusteczką
Oczki ocierała.

6. Odprowadziłąć go
Do nowego dworu:
„Idźże Matyszeczku,
Idź z Bogiem do domu.”

7. A on ci jej mówił,
By go dalej wiodła,
A ona od żalu
Już dalej nie mogła.

8. Odprowadziłać go
Aż na rozestanie:
„Ja cię tu zabiję,
Bo cię nie dostanę.

9. Ja cię nie dostanę,
Drugiemu cię nie dam
Pod zieloném drzewem
To ci pogrzeb oddam.”

10. „O mój Matyszeczku,
Kiedy mnie masz zabić,
Dajże mi się jeszcze
Do Boga pomodlić.”

11. „Ja się nie zmiłuję,
Ni się dam uprosić,
Bo twoich modlitew
Jest u Boga dosyć.”

12. I skoczył jej na kark,
Ręce jej załamał,
I żadnej litości
Nad nią nie okazał.

13. I jak ci ją zabił,
Zaraz i pochował,
Pod zieloném drzewem
Tam jej pogrzeb oddał.

14. Przyszedł do rodziców,
Rodzicom obznajmił
„Żem ja młynarzównę
Magdalenę zabił.”

15. „O mój Matyszeczku,
Dobrześ ci ty zrobił,
Coś ty młynarzównę
Magdalenkę zabił.
Dostaniesz ty lepszą,
Lepszą i piękniejszą!”

16. „O moi rodzice,
Źle wy mnie redzicie,
Bo wy w mojém sercu
Żałości nie wiécie.
Bo ja nie myślę o lepszej
Ani o piękniejszej.”

17. Poszedł do młynarzów,
Młynarzom obznajmił:
„Żem ja dzisiaj w nocy
Waszą córkę zabił.

18. Teraz mnie tu macie,
Teraz mnie trzymajcie,
I jak ja jej dziełał,
Wy mnie tak dziełajcie.

19. Ręce mi zetnijcie
I kołem mnie bijcie,
I żadnej litości
Nade mną nie mijcie.”

20. Jużci Matyszeczka
Rakrczyki wiodą,
Ale Magdalenkę
Pacholczyki niosą.

21. Oj niosą ją niosą
W czarnym aksamicie,
A gdzie wy Matyszka
Kaci prowadzicie?

22. Magdalenka leży
Pod zielonym drzewem,
Matyseczek wisi
Na kole pod niebem.

23. A nad Magdalenką
Trzy wieńce wiéwają,
A nad Matyszeczkiem
Trzy kruki krakają.

Źródło: Oskar Kolberg, Pieśni ludu polskiego : serya I. Kraków : nakładem autora, 1892. S. 75–76 (pieśń 6f). Z adnotacją: „ze zbioru ks. Gizewiusza”.

Zobacz też

[edytuj]