Książka kucharska/Podkarpackie ciastka (12)

Z Wikibooks, biblioteki wolnych podręczników.

Składniki[edytuj]

Biszkopt kakaowy – składniki na 2 blaty: 10 jaj, 10 łyżek cukru, 10 łyżek mąki pszennej, 2 łyżki kakao, 2,5 łyżeczki proszku do pieczenia. Krem budyniowy: 1 budyń śmietankowy, 500 ml mleka (do budyniu), 250 g miękkiego masła, 2 łyżki cukru pudru. Dodatkowo: 2 paczki herbatników, 1 puszka masy toffi (kajmakowej), ewentualnie polewa czekoladowa, wiórka czekoladowe lub 10 pokruszonych herbatników.

Przygotowanie[edytuj]

Dwa biszkopty przygotowujemy i pieczemy osobno. Brytfankę wykładamy papierem do pieczenia. Mieszamy i przesiewamy 5 łyżek mąki, 1 łyżkę kakao i trochę więcej niż 1 łyżeczkę proszku do pieczenia. Przygotowujemy 5 łyżek cukru. W 5 jajkach białka oddzielamy od żółtek. Białka ubijamy na sztywno, dodając pod koniec stopniowo cukier. Do ubitych białek dodajemy po 1 żółtku nadal miksując mikserem do uzyskania jednolitej masy. Do masy jajecznej dodajemy przesianą mąkę, kakao i proszek mieszając delikatnie szpatułką. Ciasto przelewamy do brytfanki i pieczemy 15 minut w 180 stopniach C. Drugi blat biszkoptowy przygotowujemy tak samo i z takiej samej ilości składników. Upieczone blaty oddzielamy od papieru do pieczenia i studzimy. Budyń gotujemy na mleku zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Studzimy, przykrywając go folią spożywczą, żeby na wierzchu nie powstała sucha warstwa. Masło miksujemy w misce, dodajemy cukier puder i stopniowo dodajemy po łyżce budyniu aż masa będzie gładka i puszysta. Budyń dzielimy na 3 części – jedna mniejsza do posmarowania wierzchu ciasta (powiedzmy 1/5 całego kremu), a pozostałe dwie części po równo (po 2/5 całego kremu). Pierwszy blat biszkoptowy smarujemy kremem budyniowym, układamy na nim obok siebie herbatniki, a na wierzchu rozsmarowujemy masę toffi. Na masie układamy drugą warstwę herbatników, a na niej krem budyniowy. Na krem kładziemy drugi blat biszkoptowy, który smarujemy najmniejszą częścią kremu. Wierzch posypujemy wiórkami czekoladowymi lub polewamy polewą czekoladową. Ja wolę wersję z pokruszonymi herbatnikami. Wkładamy do lodówki co najmniej na kilka godzin, żeby herbatniki zmiękły. Ciasto najlepsze jest na drugi dzień.