Mentalizm/Jak rozpoznać, czy ktoś mówi prawdę
Za pomocą wariografu osiąga się małą skuteczność, jeżeli chodzi o określenie, czy ktoś mówi prawdę, tzn. o ustalenie, że ktoś rzeczywiście jest niewinny. Ponieważ to urządzenie ma braki w tym zakresie, warto znać sygnały, jakie wysyła człowiek, świadczące na jego korzyść, że nie kłamie. Niemieccy psychologowie opracowali na potrzeby oceny relacji dzieci zeznających o wykorzystywaniu seksualnym System Oceniania Wiarygodności (SOW). Trzon SOW stanowi kilkunastopunktowa lista, dostarczająca kryteriów do analizy wypowiedzi. Warto mieć na uwadze pewne elementy z tej listy, oceniając czyjąś prawdomówność.
Ponieważ wszyscy ulegamy pewnym wzorcom relacjonując coś, dlatego ustalenie takiej listy jest możliwe. Nie stanowi to o 100% skuteczności i w pewnych okolicznościach kryteria będą spełnione, nawet gdy osoba kłamie. Powtarzam więc po raz n-ty, zachowaj szczególną ostrożność w formułowaniu wniosków osądzających kogoś o kłamstwo, jakiejkolwiek metody byś nie stosował. Oto lista:
- Chaotyczna konstrukcja - dla prawdziwych opowieści, gdy nie są powtarzane wielokrotnie, narracja bogata w przeskoki w czasie jest charakterystyczna. To dlatego, że zaangażowany w opowiadanie człowiek chce cofnąć się w czasie, aby stworzyć tło dla wątku, który się pojawił. Czasem psuje to całą opowieść, ale mimo to wykorzystujemy ten wzorzec chętnie. Chronologia opowieści o prawdziwych historiach najprawdopodobniej będzie zaburzona, zwłaszcza jeśli relacje są emocjonujące i świeże.
- Bogactwo detali - liczba szczegółów w historii jest wprost proporcjonalna do jej prawdziwości. Kłamca zapytany o szczegóły nie będzie w stanie ich udzielić lub da zdawkowe odpowiedzi. Natomiast osoba mówiąca prawdę ma skłonność do dodawania wielu szczegółów.
- Osadzenie w kontekście - można zauważyć, że prawdziwe historie często zawierają opisy wydarzeń osadzone w codziennym życiu, natomiast oszukane, jakby w nicości, bez kontekstu.
- Opisy interakcji - są częstsze w autentycznych historiach, gdy opowiadająca osoba nie obawia się mówić o swoich interakcjach z osobami występującymi w jej wspomnieniach.
- Odtworzenia wypowiedzi - pojawiają się prawie wyłącznie w prawdziwych wypowiedziach. Kłamca woli relacjonować to, co zostało powiedziane, miast przytaczać cytat.
- Niespodziewane komplikacje w trakcie zdarzenia - zwiększają wiarygodność wypowiedzi, w przeciwieństwie do mało wiarygodnych opowieści bez żadnych przeszkód i wypadków.
- Niezwykłe szczegóły - odbiegające od głównego wątku pojawiają się często w prawdziwych wypowiedziach.
- Dokładne opisanie szczegółów bez ich zrozumienia - czasem zdarza się właśnie, gdy byliśmy prawdziwymi świadkami zdarzenia, natomiast jeśli kłamiemy, nie bylibyśmy w stanie czegoś podobnego opisać, więc takie elementy w oszukiwanych opowieściach raczej nie istnieją.
- Subiektywne spostrzeżenia - czasami opowiadający prawdziwą historię nawiąże do emocji, jakie odczuwał w trakcie przeżywania relacjonowanych zdarzeń lub wspomni myśli, jakie się wtedy u niego pojawiły.
- Przypuszczenia na temat wewnętrznego stanu bohaterów - czasem pojawiają się w prawdziwych historiach, na pewno częściej niż w zmyślonych. Opowiada się wtedy np. o emocjach, jakie wg nas odczuwali opisywani ludzie w związku z okolicznościami.
- Spontaniczne poprawki - i wkręty uwiarygodniają historię. Mogłoby się wydawać, że takie poprawki są właśnie charakterystyczne dla zmyślonych historii, ale jest wręcz przeciwnie: “Wiesz, one ciągle biegają w tym kółku, takiej karuzeli dla chomików, no i biegają bezustannie, chyba tylko raz zrobiły przerwę, gdy przyniosła im siano. Albo nie, to nie było siano, tylko taka karma specjalna, ale i tak tylko na moment przestały biegać”.
- Przyznawanie się do luk w pamięci - choć w niektórych serialach, np. podczas przesłuchań nagłaśnia się odwrotność tego kryterium, osoba mówiąca prawdę bez obaw przyzna, że nie pamięta niektórych szczegółów. Co ciekawe odpowiedź “Nie wiem” na pytanie nie spełnia tego kryterium, tylko “Nie pamiętam”.
- Wątpliwości dotyczące własnego oświadczenia - nasza pamięć działa odtwórczo, nie jak taśma magnetofonowa czy nagrywarka, stąd niektóre wspomnienia mogą być nieprawdziwe lub niedokładne - czasem prawdomówna osoba przyzna się do tego, że niektóre elementy jej słów mogą nie pokrywać się z rzeczywistością.
- Obniżanie własnej wartości - zdarza się tak często właśnie w historiach o molestowaniach na tle seksualnym, gdy relacjonująca osoba nawiązuje do szczegółów ją obciążających, typu “Nie powinnam się tak ubierać”. W ekstremalnych przypadkach może nawet całkowicie rozgrzeszyć w ten sposób winną osobę.
Znajomość mowy ciała wykorzystać można w wielu dziedzinach codziennego życia, od prostych interakcji z ludźmi, poprzez związki partnerskie, w dalszej kolejności poprzez wykrywanie kłamstwa choćby w szkole czy pracy, albo oczywiście na potrzeby policji. Wreszcie w sztuce iluzji, gdzie mentaliści wprowadzają chętnie w błąd spragnione rozrywki tłumy, ku ich uciesze oczywiście.