Wikipedysta:Persino/Fizyka matematyczna/Analiza matematyczna/Ciągi w matematyce
W tym rozdziale zajmować się będziemy ciągami nieskończonymi, tzn. poszczególne jej składowe są numerowane przy pomocy zbiorów licz naturalnych.
Ciągi nieskończone
[edytuj]Ciągiem nazywamy zbiór licz rzeczywistych numerowanych liczbami naturalnymi, tzn. są to ciągi które piszemy jako:
Ciąg arytmetyczny
[edytuj]Są to ciągi, którego różnica dwóch kolejnych wyrazów jest stała i jest równa r, co matematycznie możemy zapisać poniżej, również w tej samej linijce wyrazimy wyraz an+1 w zależności od wyrazu an, zatem możemy napisać:
Wyznaczmy pierwszy, drugi i trzeci wyraz ciągu arytmetycznego wykorzystując drugą zależność wyrażonej w punkcie (2), zatem wtedy mamy:
(3) |
(4) |
Jeśli popatrzymy na wyraz pierwszy, drugi i trzeci i czwarty, to wtedy ogólny wzór określający wartość ciągu określamy względem jej wartości początkowej a1, i numeru wyrazu, który mamy wyznaczyć, zatem tą zależność matematycznie określamy wzorem:
Wzór (6) możemy udowodnić metodą indukcji matematycznej. Dla n=1 mamy według wzoru (6), czyli wtedy otrzymujemy tożsamość. Udowodnijmy teraz twierdzenie mając wyraz an udowodnimy, że dla an+1 mamy , co jego dowód przy wykorzystaniu drugiego wzoru z (2), zatem wtedy zapisujemy następująco nasz drugi poziom indukcji matematycznej:
Otrzymany końcowy wzór (7) zgadza się ze wzorem (7) zatem dowód ostatnio wspomnianego wzoru jest prawdziwy.
Suma n pierwszych wyrazów ciągu arytmetycznego
[edytuj]Suma n pierwszych wyrazów ciągu arytmetycznego określamy następującym wzorem matematycznych określanym według schematu:
Udowodnijmy wzór (8) przy pomocy twierdzenia na indukcję zupełną gdy pozostaje nam jeden wyraz do sumowania, zatem wtedy mamy , zatem co się zgadza z pierwsza tezą w tymże twierdzeniu. Przejdźmy do następnej tezy, zatem:
Udowodniliśmy, że według pierwszej i drugiej tezy (9). bo zachodzi w poprzedniku twierdzenia (8) indukcji matematycznej wzór (8) jest poprawnym wzorem na sumę ciągu arytmetycznego.
Ciąg geometryczny
[edytuj]Są to ciągi, którego iloraz wyrazu o numerze n+1 i wyrazu o numerze n jest równy q, co matematycznie możemy zapisać poniżej, oraz w tej samej linijce wyrazimy wyraz an+1 w zależności od wyrazu an, zatem:
Wyznaczmy pierwszy, drugi i trzeci wyraz ciągu geometrycznego wykorzystując drugą zależność wyrażonej w punkcie (3.2), zatem wtedy mamy:
(11) |
(12) |
(13) |
Jeśli popatrzymy na wyraz pierwszy, drugi i trzeci i czwarty, to wtedy ogólny wzór określający wartość ciągu określamy względem jej wartości początkowej a1, i numeru wyrazu, który mamy wyznaczyć, zatem tą zależność matematycznie określamy wzorem:
Wzór (14) możemy udowodnić metodą indukcji matematycznej. Dla n=1 mamy według wspomnianego wyżej wzoru , czyli wtedy otrzymujemy tożsamość. Udowodnijmy teraz twierdzenie mając wyraz an udowodnimy, że dla an+1, mamy , co jego dowód przy wykorzystaniu drugiego wzoru z (10), zatem wtedy zapisujemy następująco nasz drugi poziom indukcji matematycznej:
Dowód twierdzenia (14) na podstawie pierwszej i drugiej tezy dowodu indukcji matematycznej (15) udowodniliśmy nasze wspomniane twierdzenie.
Suma n pierwszych wyrazów ciągu arytmetycznego
[edytuj]Są to ciągi, którego iloraz wyrazu o numerze n+1 i wyrazu o numerze n jest równy q, co matematycznie możemy zapisać poniżej, oraz w tej samej linijce wyrazimy wyraz an+1 w zależności od wyrazu an, zatem:
Udowodnijmy wzór (16) metodą indukcji matematycznej, ale najpierw sprawdźmy jego prawdziwość dla n=1, czyli . Udowodjmy nasze twierdzenie, gdy jesli jest spełþnione dla n, to powinno być spełnione dla n+1, zatem wtedy możemy napisać, że następuje:
Dowód dwóch tez twierdzenie przebiegł wyśmienicie poprawnie, zatem z racji bytu prawdziwe jest twierdzenie (16).
Granica ciągu
[edytuj]Ciągi mające pewną skończoną granicę
[edytuj]Załóżmy, że mamy ciąg określony przez ciąg nieskończony (1), wtedy granicą ciągu {xn} nazywamy taką liczbę rzeczywistą, jeśli dla każdego dodatniego ε istnieje taka liczba N, że wyrazy ciągu xn mają wskaźnik większy od liczby N, czyli powinno zachodzić n>N, czyli spełniają warunek:
Wtedy granicę ciągu {xn} zapisujemy następująco:
Ciągi mające pewną nieskończoną granicę
[edytuj]Gdy granicą ciągu {an} jest liczba nieskończenie duża, wtedy możemy napisać wzór na granicę ciągu wspomnianego wcześniej:
Wtedy granicę ciągu {xn} spełniającego twierdzenie (20) zapisujemy i oznaczając wartość nieskończoną znakiem ∞, zatem piszemy następująco:
Ważne twierdzenie o dwóch ciągach
[edytuj]Niech mamy dwa ciągi {an} i {bn}, którego spełniają warunek:
Ale z teorii granic (18) mamy: an<a+ε i an</ub>>a-\epsilon;, wtedy wzór (19) przyjmuje postać:
Ale ε może być dowolnie małe, ale załóżmy, że ciągi {an} i {bn} dążą do tej samej granicy, wtedy warunek (23) jest automatycznie spełniony, a w pozostałych przypadkach przy dowolnym ε zachodzi a<b, zatem możemy powiedzieć, że powinno być:
Twierdzenie od trzech ciągach
[edytuj]Załóżmy, że mamy {an}, {bn}, a także {cn}, takich by dla pewnego n większego od N, czyli n>N zachodziło
Jeśli dodatkowo mamy warunki na granicę dwóch skrajnych ciągów w twierdzeniu (25), tzn.:
to wtedy ciąg {un dąży do zera.
- Aby udowodnić to twierdzenie należ skorzystać z twierdzenia (24), wtedy warunek (26) przechodzi w warunek, z którego wynika, że ciąg {un} ma granicę równą g:
Granica ciągu niemalejącego mającą górną granicę
[edytuj]Załóżmy, że mamy ciąg niemalejący, załóżmy od pewnego n>N, i który jest ograniczony pewną liczbą M, tzn. zawsze zachodzi an\leq M, i który jest określony następującym wzorem matematycznym:
Jeśli M określimy jako najmniejsza liczba ograniczona z góry, przy ciągu niemalejącym począwszy od pewnego n>N wtedy kolejna różnica między liczbą M a wyrazem an staje się coraz mniejsza, wtedy M staje się granicą tegoż ciągu, wtedy dochodzimy do wniosku:
Twierdzenie Stolza
[edytuj]Twierdzenie to mówi, że jesli przy rosnącym yn począwszy od pewnego wskaźnika n>N i jeśli istnieje granica po prawej stronie wzoru opisanego poniżej, wtedy to twierdzenie piszemy następującym wzorem:
Niech istnieje granica równa l, dla granicy po prawej stronie twierdzenia (30), wtedy mamy, wtedy z teorii granic (18) dostajemy stąd wniosek:
Wzór (31) zapisujemy w sposób równoważny korzystając korzystając z teorii wartości bezwzględnej następująco:
Mając nierówności (32) dla n=N,N+1,N+2,..,n, wtedy ostatni wzór po sumowaniu tych wszystkich nierówności tak otrzymanych występujących i określanych przez końcowy wzór (32) dla n>N, wtedy dostajemy wniosek po podzieleniu tak uzyskanej nierówności przez xn-xN, zatem wtedy dochodzimy do wniosku:
Napiszmy teraz tożsamość, którą łatwo udowodnić w następujący sposób:
Jeśli jak zakładaliśmy w twierdzeniu (30) y_n jest funkcją rosnącą począwszy od pewnego N, to wtedy mamy yn>yN, to wtedy na podstawie tożsamości (34) dostajemy wniosek, że następuje:
Drugio składnik staje się mniejszy niż , bo na mocy wzoru (33), a pierwszy na mocy yn>yN staje się też od tej samej liczby staje sie mniejszy, zatem wtedy mamy:
Twierdzenie d'Alemberta
[edytuj]Iloraz wyrazu an+1 przez an jest większy niż jeden wtedy granicą ciągu jest nieskończoność, a gdy jest mniejsza niż jeden wtedy granicą ciągu jest zero, to matematycznie będziemy liczyli granicę ciągu według wzoru poniżej i w zależności od p mamy granicę wypowiedzianą na początku tego zdania.
Ze wzoru (38) możemy napisać, że zachodzi an+1>an(p+ε), wtedy możemy napisać następującą tożsamość wynikającą ze ostatnio wspomnianego wzoru:
Jeśli we wzorze (39) obierzemy zamiast ε ciąg εn=1/n, wtedy dochodzimy do wniosku, że jeśli p>1, wtedy ciąg {an} dąży do nieskończoności bo p-εnM>1 i z ważności wspomnianego wzoru dostajemy:
Gdy p<1 w granicy policzonego według wzoru (25) i z definicji granicy ciągu {an}, czyli (18), co możemy napisać jako an<(p+ε)an-1, zatem wtedy możemy napisać następującą tożsamość:
Gdy za dowolny ε wsadzimy ciąg ε=1/n i założenia p<1 w granicy ciągu (38) dochodzimy do wniosku, że mamy:
Gdy p=1, to nie można określić granicy do jakiej granicy ciąg {an} dąży, czyli w takim momencie granica ciągu jest nieokreślona.
Twierdzenie Cauchy'ego
[edytuj]Całkowicie równoważnym twierdzeniem do twierdzenia d'Alemberta jest twierdzenie Cauchy'ego mówiącą, że granica pod względem n z pierwiastka wyrazu ciągu an stopnia n jest równa pewnej wartości w zależności od której wyznaczamy granicę ciągu {an}, czyli:
Twierdzenie mówi gdy p>1, to wtedy z teorii granic na ciągach i dla dowolnie małego ε dostajemy następujący na pewno wniosek dla n większego od pewnej liczby N:
Gdy za ε we wzorze (44) wsadzimy ciąg εn dążący do zera dla rozważonego p, wtedy dostajemy następujący wniosek z teorii granic o nieskończonych wartości określanych, zatem:
Gdy p<1, wtedy dostajemy następujący wniosek wynikający z (43) i dla bardzo małego ε i dla n spełniających warunek n>N, zatem zachodzi następujący wniosek:
Jeśli p<1 i dla dowolnego ciągu εn ddążącego do zera (gdy zastąpimy ε przez εn we wzorze (43)), wtedy dochodzimy do wniosku, że następuje:
Równoważność twierdzeń d'Alemberta i Cauchy'ego
[edytuj]W celu udowodnienia równoważności twierdzeń d'Alemberta i Cauchy'ego, należy skorzystać z twierdzenia Stolza (30), zatem należy policzyć wyrażenie i zobaczymy co wyjdzie:
Na podstawie dowodu (48) udowodniliśmy, że granice obliczone za pomocą twierdzeń d'Alemberta i Cauchy'ego są takie same.