Komputer w praktyce/Oprogramowanie

Z Wikibooks, biblioteki wolnych podręczników.

Wybrałeś, podłączyłeś i poznałeś budowę komputera - To są jeszcze dopiero podstawy. By pudło zaczęło działać, musi mieć ww. tytułowe oprogramowanie - to przegląd aplikacji opowiadanych przez naszych znajomych i wiele innych rzeczy.

Prawa autorskie[edytuj]

Prawo autorskie chroni publikacje przed nieupoważnioną publikacją czyjejś pracy. Dzięki niej, mamy pewność że nasze teksty, wiedza i inne dokumenty zostaną wykorzystane tylko wg. licencji (poniżej) lub własnych, wymyślonych przez nas prawa z użytku (jeśli nam nie odpowiadają istniejące już licencje - wtedy nabiera nazwy EULA)

Licencje[edytuj]

Należy pamiętać jednak, iż programy komputerowe także wykonują ludzie (tak samo jak osoby przy budowie) i nie jest tak łatwo napisać nowy program, a tym bardziej grę komputerową - to każdego kosztuje masę wysiłku, czasem pieniędzy (w wypadku komercyjnych firm) Takie osoby nazywamy programistami - osoba która programuje i wykonuje oprogramowanie. Dlatego powstało dużo licencji - darmowych, płatnych i ograniczających funkcjonalność. Przedstawimy te najpopularniejsze z nich.

  • Freeware - Program darmowy. Po prostu - różni się od tych jak GPL tym, że autor nie udostępnia kodu źródłowego (czyli nie może być modyfikowany przez ww. programistów).
  • Shareware - Korzystanie z programy jest obwarowane pewnymi zasadami, pod innymi nazwami. Zwykle je łączy to, że najczęściej po przekroczeniu limitów, mamy możliwość wykupienia licencji na pełną wersję danej aplikacji lub musimy usunąć ją z naszego komputera.
    • Trial - Z programu można korzystać bezpłatnie przez określony czas (30 minut - 120 dni).
    • Limit uruchomień - Program można uruchomić wyłącznie określoną liczbę razy.
  • Demo - Wersja demonstracyjna, pokazujące pewne funkcje programu/gry w celu zachęcenia nabywcy do zakupu pełnej wersji.

Piractwo komputerowe[edytuj]

Niektórzy użytkownicy komputerów, którzy nie chcą wydawać pieniędzy na program komputerowy często pożyczają go od znajomego który go posiada, albo co gorsza, szukają go na stronach z tzw. warezami. Takie zachowanie nazywamy piractwem komputerowym - inaczej mówiąc, łamaniem prawa autorskiego. W ten sposób okradamy twórców, ich wysiłek przy tworzeniu wychodzi przez to na marne.

Jako że jest to świat komputerowy, nie ma dosadnego przykładu który by wyjaśnił to zjawisko. Sami producenci najczęściej porównują oprogramowanie jako przedmioty - wiadomo że nie byłbyś zadowolony gdy ktoś Ci by pożyczył coś twojego, bez twojej zgody. Jednak w tym wypadku na kopii oprogramowania nikt nie traci z wyjątkiem osób trzecich (czyli ktoś Cię prosi o program, ty mu dajesz jego kopie, zarówno ty ją masz jak i on więc teoretycznie jest dobrze, traci na tym tylko ta osoba która stworzyła tenże program, którym notabene nie chciał rozprowadzać za darmo). Jest to dość trudne zagadnienie, głównie jeśli chodzi o sytuację prawną która nie jest dostosowana do dzisiejszych standardów - aktualnie producenci sprzedają oprogramowanie jako usługę, czyli jednym słowem - nowsze aplikacje nie są tworzone pod konkretne platformy a jedynie są dostępne przez przeglądarkę. Daje to pełną wygodę jeśli chodzi o użytkowanie, jednak jeśli taki produkt upadnie to jeśli producent nie udostępni zawczasu kodu źródłowego, on po prostu zniknie jak bańka mydlana. Więcej informacji na ten temat dowiesz się, klikając w boczną ramkę.


Co możesz wykonać w takiej sytuacji? Z ww. opisu jedyne zagrożenie jakie nam stwarza piracenie to aspekt prawny. Dlatego żeby i tego uniknąć, warto zainteresować się darmowym oprogramowaniem.