Mikrobiologia/Czym jest, a czym nie jest mikrobiologia?
Geneza słowa mikrobiologia jest dość jasna. Przez bardzo długi okres jej istnienia znaczenie wynikało z etymologii nazwy tej dziedziny nauk przyrodniczych. Niemniej jednak pogłębianie wiedzy o fenomenie życia doprowadziło do zmiany tej definicji. Przy takim przebiegu sprawy wirusy, które są przedmiotem zainteresowań jednego z największych działów mikrobiologii, z grupy organizmów (ustrojów) zostały wyłączone. Mikrobiologia, zatem nie mogła zajmować się jedynie mikroorganizmami, bo wirusy, jak wspomniałem, wg naukowców nie są organizmami. Sprawa tego, czy wirusy są żywe, czy też nie, do końca jasną nie jest i pewnie długo nie będzie. Kwestię tę, jednak, poruszymy raz jeszcze we wstępie do wirusologii. Uznano więc, że mikrobiologia zajmuje się mikroorganizmami i wirusami. Sprawa skomplikowała się ponownie, gdy odkryto priony i wiroidy - te pierwsze to same białka, a drugie to wyłącznie kwas rybonukleinowy (RNA), przy czym oba są zdolne do powielania się. W dalszym ciągu nie są dokładnie poznane, więc klasyfikowane są w sposób uproszczony. Albo jako odrębna grupa świata martwej materii zdolnej do namnażania się, albo (do czego w tym podręczniku, dla wygody, my się skłaniamy) jako czynniki subwirusowe. Druga możliwość nie wymaga zmiany definicji.
Tego typu zmiany i wątpliwości odbierane są przez osoby niespecjalizujące się w mikrobiologii, poprzez spłycenia definicji, jako "pomieszanie terminologiczne". Należy właśnie dlatego rozróżnić, naznaczyć konkretne znaczenia pewnym, z pozoru pokrewnym, terminom. Tak też mikroorganizmami (drobnoustrojami) nazywamy bakterie, riketsje, sinice, mikroskopijne grzyby. Termin ten obejmuje wszystkie organizmy bez znaczenia na ich znaczenie dla człowieka, czy przemysłu. Drobnoustrojami chorobotwórczymi nazywamy zaś te spośród mikroorganizmów, które wywołują chorobę. Zbliżonym pojęciem jest zarazek - słowo będące zgrabnym ujęciem wyrażenia to, co powoduje zakażenie, niemniej jednak zarazkami nazywamy (i tu możemy kierować się etymologią) mikroorganizmy chorobotwórcze i wszystkie wirusy. Pierwotnie słowo zarazek było synonimem drobnoustroju chorobotwórczego.
Kolejną niejasną kwestią jest owa chorobotwórczość. Powszechnie znana pałeczka Escherichia coli, mówiąc górnolotnie, ma dwa oblicza. Wchodzi w symbiozę z dużą grupą zwierząt wyższych (w tym z człowiekiem) wytwarzając witaminę B, C, K. Stanowi zatem prawidłową, fizjologiczną mikroflorę jelita cienkiego. Jednak gdy dostanie się do układu moczowego (szczególnie kobiecego) potrafi wyrządzić sporo nieprzyjemności. Podobny problem występuje, gdy pacjenci o obniżonej odporności (np. w AIDS) chorują na nieznane dotychczas choroby wywołane przez florę rezydentną (która osobie zdrowej nie wyrządza szkód). Często jednoznaczne zdefiniowanie patogenności (chorobotwórczości, wirulentności) jest niemożliwe.
Powracając jeszcze do kwestii samej mikrobiologii, warto zaznaczyć, że zakres jej zainteresowania jest szerszy niż diagnostyka kliniczna, czy badania prowadzone tylko (a może aż?) dla poznania świata przyrody. W mikrobiologii, nauce dość starej, nastąpiła daleko idąca specjalizacja. Znalazła ona zastosowanie w systemie ochrony wody pitnej i kontroli ścieków (jako tzw. mikrobiologia sanitarna), genetyce, sztuce kulinarnej, ekologii, rolnictwie i przemyśle. Z czego dwa ostanie zastosowania mikrobiologii są rodzicami biotechnologii - chętnie podejmowanego kierunku studiów opierającego się na biochemii, genetyce i, właśnie, mikrobiologii. Siostrzaną dziedziną nauk mikrobiologicznych jest parazytologia - nauka o pasożytnictwie. To on zajmuje się pierwotniakami, "robakami pasożytniczymi" i pasożytniczymi stawonogami.
Pytania
[edytuj]1. Uznaje się, że duże znaczenie ma diagnostyka mikrobiologiczna chorób zakaźnych. Głównie dotyczy to dwóch nauk stosowanych. Jak się one nazywają?