Ubuntu/Dlaczego nie warto używać Ubuntu
Wygląd
< Ubuntu
W poprzednim rozdziale zostały wymienione zalety Ubuntu, toteż czas wymienić jego wady, które mogą ale nie muszą odstraszyć niektórych użytkowników:
- Ubuntu zawiera spyware - Od wersji 12.10 Ubuntu pokazuje produkty ze sklepu Amazon.com podczas wyszukiwania z poziomu wyszukiwarki Dash oraz przesyła informacje na serwery Canonical o tym, czego użytkownik szukał we własnym komputerze oraz w Internecie wraz z jego numerem IP. Dzieje się tak domyślnie po zainstalowaniu systemu. Użytkownik musi samodzielnie dezaktywować takie zachowanie w ustawieniach prywatności, ale nie każdy zdaje sobie z tego sprawy. Richard Stallman, jeden z twórców ruchu wolnego oprogramowania, założyciel projektu GNU oraz Free Software Foundation stwierdził, że Ubuntu to po prostu złośliwe oprogramowanie. Richard Stallman o Ubuntu.
- Ubuntu powoli staje się systemem komercyjnym, odcinającym się od idei wolnego oprogramowania. Ubuntu rozwinęła wokół siebie wiele usług komercyjnych. Od wersji 9.10 (Karmic Koala) wprowadzane zostały usługi skupione wokół Ubuntu One, pozwalające na gromadzenie plików w tzw. chmurze czy też kupowanie muzyki poprzez Ubuntu One Music Store. W wersji 10.10 (Maverick Meerkat) umożliwiono zakup komercyjnego oprogramowania poprzez Centrum oprogramowania Ubuntu. Do Unity 7 dodana została obsługa płatności z poziomu wyszukiwarki Dash, dzięki czemu można szybko zapłacić za znalezione zakupy.
- Niechęć twórców sprzętu/oprogramowania - przejawiająca się np. w utrudnionym dostępie do Oracle'owskiej Javy lub niektórych sterowników.
- Kompatybilność wstecz - oprócz faktu, że Ubuntu wspiera tylko architektury i386 i amd64, od wydania 12.10 nie ma możliwości zainstalowania tej wersji prosto z oficjalnej płyty (nie mówiąc o uruchomieniu wersji Live) używając procesora niewspierającego PAE. Tak samo, jak w przypadku starszych kart graficznych, twórcy zalecają używanie słabszych wydań (np. Lubuntu). Istnieją rozwiązania tego problemu, jednak dla mniej zaawansowanych użytkowników stanowią one koniec przygody z Ubuntu lub wydanie pieniędzy na nowszy sprzęt.
- Szybkość - jakkolwiek krótkie jest oczekiwanie na uruchomienie systemu, domyślne środowisko graficzne (Unity) stawia bardziej na wygląd niż wydajność, co na słabszych (starszych) maszynach powodować może "pokaz slajdów" lub nawet niemożność uruchomienia (tudzież brak pewnych funkcji, np. działającego menedżera okien). Szczęściem dla posiadaczy takich maszyn jest możliwość zainstalowania bardziej wieloplatformowego środowiska, jak GNOME lub też LXDE, ściągając odpowiednio Ubuntu GNOME Shell Remix (lub Edubuntu które także ma środowisko graficzne GNOME) i Lubuntu
- Wsparcie Canonical - Ubuntu jest w praktyce uzależnione od tej organizacji. Jest wysokie prawdopodobieństwo, że w razie zakończenia wsparcia Canonical, projekt Ubuntu zakończy się.
Może się zdarzyć, że z wyżej wymienionych powodów lepszym wyborem będzie jedna z pozostałych dystrybucji Linuksa (np. Debian, Fedora, Red Hat, SuSE). <References>