Mózg jak komputer/Dzień 2.
Instrukcja 1. Wyznacz swoje cele.
J. C. Penney, twórca sieci handlowej:
Pamiętaj, że podążanie w nieokreślonym kierunku w najlepszym razie sprawi, że osiągnięcie celu zajmie Ci znacznie więcej czasu, niż by mogło. W gorszym przypadku będziesz po prostu błądzić. Dlatego zanim przejdziemy dzisiaj do ćwiczeń praktycznych z Programowania Neuronalnego, chciałbym abyś określił swoje życiowe cele, niekoniecznie związane z naszym treningiem umysłu. Wbrew pozorom to ważne, dlatego zabierz się do tego z należytą powagą i ambicją. Posiadanie celu i sensu w życiu jest bowiem podstawią higieny psychicznej. Zwykle mając kilka lat wiemy dokładnie, kim chcielibyśmy zostać, gdy dorośniemy. Niestety całe społeczeństwo skonstruowane jest w ten sposób, że tłamsi w nas te naturalne marzenia pozbawiając życiowych celów. Dlatego poświęć kilka chwil, aby odpowiedzieć na poniższe pytania:
|
Instrukcja 2. Medytuj.
Przeczytaj tutorial Jak przenikliwym obserwatorem jesteś? i wypróbuj opisaną praktykę buddyjskiej medytacji, tuż przed wykonaniem Instrukcji 3. |
Instrukcja 3. Zapamiętaj.
Poznałeś wczoraj prostą mnemonikę zwaną Łańcuchową Metodą Skojarzeń. Dziś pokażę Ci jej nieco rozszerzoną wersją, Zakładkową Metodę Skojarzeń. Twoim zadaniem jest zapamiętać poniższą, krótką listę za pomocą tej metody. Przypomnij sobie, jakie trzy zasady kreowania wyobrażeń należy zachować, aby łatwiej zapamiętywać. Wiesz już, jak kojarzyć ze sobą dwa obrazy we własnej wyobraźni. Jeżeli znałbyś jakiś łatwy do wyobrażenia symbol cyfr, mógłbyś dodatkowo zapamiętywać w określonej kolejności. Najprostsza z metod polega na przyporządkowaniu każdej cyfrze obrazu, zbliżonego kształtem do kształtu cyfry lub, co będzie znacznie prostsze np. dla osób niewidomych, wyrazów brzmiących podobnie jak brzmią nazwy tych cyfr. Oto przykładowa lista:
Wyobraź sobie wybrany z obrazów dla każdej z liczb. Teraz korzystając z poznanych wczoraj zasad, zapamiętaj poniższą listę dziesięciu słów. Potem spróbuj ją odtworzyć na wyrywki, w kolejności i w odwrotnej kolejności:
Stwórz w wyobraźni skojarzenia kolejnych liczb z wyrazami z listy. Potem bez zaglądania do tekstu sprawdź, czy potrafisz je odtworzyć od początku i od końca oraz na wyrywki, przywołując tylko obraz dla konkretnej z liczb. Jeżeli nie możesz przypomnieć sobie któregoś elementu, wróć do niego i spróbuj stworzyć mocniejszą asocjację w wyobraźni. Kiedy uda Ci się odtworzyć z pamięci tę listę od końca - wykonałeś instrukcję na dzień dzisiejszy. |
Jak przenikliwym obserwatorem jesteś?
[edytuj]Technika, którą Ci zademonstruję jest luźnym konglomeratem starożytnych metod buddyjskiej medytacji, samoobserwacji pojawiającej się w różnych mistycznych odłamach wielu religii i sztuki utrzymywania uwagi, zwiększającej koncentrację i będącej ćwiczeniem pamięci.
Medytacja vipassana to chyba najlepiej zbadana forma wywodzącej się z dalekowschodniego buddyzmu medytacji. Jej elementy pojawiają się w wielu mistycznych odłamach różnych religii. Współczesna nauka potwierdziła jej zbawienny wpływ na akceptację, a więc kontrolę własnych emocji, zwłaszcza negatywnych, na ogólną higienę i zdrowie psychiczne oraz na poprawę pewnych funkcji poznawczych, w tym pamięci i ogólny poziom zadowolenia z życia.
Z punktu widzenia Programowania Neuronalnego medytacja ta jest o tyle ciekawa, że już po krótkiej praktyce wprowadza umysł w tzw. stan α, gdzie częstotliwość fal mózgowych jest nieco niższa niż podczas normalnego czuwania. W stanie tym pamięć działa nieco lepiej, dlatego właśnie warto skorzystać z tej techniki.
Wieloletnia praktyka medytacji niesie jeszcze większe korzyści. Ułatwia osiągnięcie nawet tzw. stanu θ, czyli praktycznie snu na jawie, która to częstotliwość sprzyja jeszcze bardziej naszej pamięci i funkcjom poznawczym.
Na czym to polega? Usiądź w jakimś spokojnym miejscu. Możesz wykorzystać pozycję pół-lotosu lub lotosu, jeśli masz na to ochotę. Możesz też po prostu usiąść na krześle lub w fotelu, ale jeśli będzie Ci zbyt wygodnie, istnieje ryzyko, że najzwyczajniej zaśniesz. Teraz przekieruj swoją uwagę na oddech. Czuj każdy wdech i wydech. Nie musisz koncentrować się na jakimś konkretnym elemencie, po prostu obserwuj swój oddech. Jeśli Twoja uwaga się rozproszy, a będzie tak z pewnością, nie przejmuj się, nie oceniaj, nie analizuj. Po prostu utrzymuj uwagę na tym elemencie, na który się przeniosła. Jeśli w Twojej głowie zaczną pojawiać się myśli - nie walcz z nimi. Pozwól im spokojnie płynąć, jeśli chcesz za nimi podążać - rób to, ale bądź tego świadomy. Praktycy zalecali, aby w ten sposób najpierw obserwować przedmioty, potem własne myśli, a na końcu - myśliciela, czyli tego, który myśli.
Nie staraj się robić niczego na siłę, jeden z Dalajlamów nazywał ten rodzaj medytacji bez-wysiłkową. Spróbuj posiedzieć w ten sposób spokojnie oddychając przynajmniej 15 minut, ale jeśli zechcesz praktykować, to stopniowo wydłużaj ten czas do przynajmniej pół godziny. Po kilku minutach Twój mózg powinien być odprężony i chłonny na wiedzę.
Gdy już wprawisz się w praktyce, przenieś tą specyficzną obserwację na inne sfery życia. Jeśli jesteś w szkole - bądź świadomy tego, co robisz, co myślisz. Obserwuj kolegów, reakcje, jakie w Tobie wywołują. To samo w pracy, podczas zabaw, itp. Nie skupiaj się na niczym konkretnym, ani niczego od siebie nie wymagaj - po prostu utrzymuj uwagę tam, gdzie akurat podążą Twoje myśli. To proste, ale bywa niełatwe. Obserwuj każdy aspekt własnego życia, a Twój mózg rychło stanie się żywym superkomputerem.
|